Robisz coś dobrego dla obcego człowieka. Na przykład pomagasz niewidomej pani, która dałaby sobie radę sama, ale to zawsze milej ominąć jakąś przeszkodę i jeszcze chwilę pogawędzić. Pewnego dnia dobro do Ciebie wraca.
Tego się nie spodziewałam. Wracam do domu, a tu czeka na mnie paczka. Jakoś dziwnie lekka, choć gabarytowo mogłaby wskazywać, że jest w niej co najmniej dziesięć grubych książek. Wyglądało to tak:
Rozrywam pieczołowicie zawinięty karton, przecinam taśmę. Moim oczom ukazuje się biała kartka, a na niej napisane są słowa od pewnej mojej koleżanki, którą… znam tylko przez internet. Nigdy się nie spotkałyśmy, choć wiele nas łączy i chociaż zawsze byłam pod wrażeniem talentu M. i jej sukcesów biznesowych.
Dostałam jej bukiecik ślubny. Innymi słowy, złapałam go, tylko że rozciągnęło się to w czasie i przestrzeni. Ha!
Jestem pod absolutnym wrażeniem pomysłowości i oryginalności M. i z całego serca bardzo dziękuję!
A tutaj dowód, że naprawdę go złapałam! Hej, dzięki, Pozytywnie Szalona Istoto!
Anna Stępniak
Pomaganie ludziom niesie ze sobą wiele pozytywnych doświadczeń. Budujemy naszą rezyliencje. W Twoim przypadku widać to szczególnie. Dobro szybko wraca do Ciebie.
Ale pomaganie wzbogaca i buduje również naszą sprężystość wewnetrzną. Jest to najpiękniejsza nagroda jaką możemy otrzymać. Pozdrawiam.